Witold Giersz
[:pl]
Stary Kowboj, 1973, 9 min
Stary kowboj jedzie stępem przez prerie. Tworzy jedność ze swoim starym koniem, co podkreśla niebieska barwa obu bohaterów. Mimo pustki wokół w jego pamięci rozbrzmiewa zgiełk galopu. Nagle z naprzeciwka nadjeżdżają trzej kowboje z Meksyku. Stary kowboj z dawną werwą rozprawia się z całą trójką. Dociera do miasteczka, gdzie na głównej drodze zatrzymuje go czterech uzbrojonych mężczyzn z szeryfem. Stary kowboj zsiada z konia i zestrzeliwuje im kapelusze z głów. Dochodzi do bójki, z której znów wychodzi zwycięsko. Chowa do kieszeni gwiazdę szeryfa i odjeżdża wolno na swoim starym koniu. Animowany film dla dorosłych autorstwa Witolda Giersza, klasyka polskiego filmu animowanego, twórcy filmów dla dzieci (“Proszę słonia”, 1968, 1978) i dla dorosłych. Stworzył rozpoznawalny styl operowania barwną plamą bez konturu, bezpośrednio na taśmie celuloidowej (“Mały western”, “Czerwone i czarne”) i wyprowadzania dowcipu z koncepcji plastycznej. W wielu filmach wprowadzał elementy autotematyczne, w “Starym kowboju” odnosi się z nostalgią do gatunku westernu. Stylistycznie i koncepcyjnie łączy się z filmem “Admirał” (1968). Film zdobył Statuetkę św. Finbarra na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cork w Irlandii i Nagrodę za oprawę plastyczną na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Młodego Widza „Ale kino!” w Poznaniu (1975).
Gwiazda, 1984, 23 min
Wydaje się, że Wigilia Bożego Narodzenia przebiega zgodnie z tradycją. Święty Mikołaj odebrał listy od dzieci i ruszył z prezentami saniami przez śnieg. Jednak w społeczeństwie przyszłości panują już nieco inne obyczaje. Zarówno przestrzeń kosmiczna, jak i intymność mieszkańców Ziemi śledzona jest przez agentów służb specjalnych. W każdym mieszkaniu ze ściany spogląda na lokatorów Wielkie Oko z ukrytą kamerą. Całodobowy monitoring prowadzą agenci sklonowani na wzór wodza, którego portret w koronie wisi w każdym domu. Dzieci bawią się jeszcze w kolorowych wesołych miasteczkach, ale dorośli pracują już w nieludzkiej przestrzeni biur i fabryk. Para pozbawiona mieszkania, a oczekująca na dziecko chodzi od drzwi do drzwi w poszukiwaniu miejsca dla siebie. Ich cień przypomina św. Józefa i Matkę Boską błądzących po Betlejem. Tymczasem wschodząca Gwiazda Betlejemska wpuszcza światło do każdego okna. Agenci decydują się na zdalne zamknięcie okien we wszystkich domach. Jednak światło dociera do najdalszych zakątków na ziemi, do polskich górali, do afrykańskich plemion, do ludów pustyni, do ludzi i zwierząt. Zewsząd zmierzają tam, gdzie prowadzi Gwiazda. Agenci mogą jedynie obserwować ten ruch na monitorach. Animowana opowieść wigilijna dla młodego widza w reżyserii Witolda Giersza, klasyka polskiego filmu animowanego, twórcy filmów dla dzieci (“Proszę słonia”, 1968, 1978) i dla dorosłych (“Mały western”, “Czerwone i czarne”). “Gwiazda” została zrealizowana w klasycznej technice rysunkowej, w tonie serio, według scenariusza Ernesta Brylla i z piosenkami jego autorstwa w wykonaniu różnych artystów, m.in. Krystyny Prońko. Opowieść wigilijna przybrała formę antyutopii, w której nie ma miejsca na wolność przekonań religijnych, a uboga para z dzieckiem w drodze – jak w czasach Świętej Rodziny – nie znajduje dla siebie nigdzie miejsca. Wszelkie ludzkie ograniczenia, pycha władzy i słabość zwykłych ludzi, zostały pokonane przez siłę metafizyczną. Film zdobył Nagrodę Specjalną Międzynarodowego Katolickiego Festiwalu Filmów i Multimediów w Niepokalanowie (1991).
oraz inne krótkie filmy
Witold Giersz
Twórca filmów animowanych dla dzieci (“Proszę słonia”) i dla dorosłych (“Intelektualista”, “Admirał”). Związany najpierw ze Studiem Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, potem ze Studiem Miniatur Filmowych w Warszawie. Główny animator filmu “Koziołeczek”, który przyniósł polskiej animacji pierwszą międzynarodową nagrodę. Giersz stworzył rozpoznawalny styl operowania barwną plamą bez konturu, bezpośrednio na taśmie celuloidowej (“Mały western”, “Czerwone i czarne”) i wyprowadzania dowcipu z koncepcji plastycznej. W wielu filmach wprowadzał elementy autotematyczne z widokiem na stół animatora czy interwencją twórcy w losy postaci.
[:en]
Stary Kowboj, 1973, 9 min
Stary kowboj jedzie stępem przez prerie. Tworzy jedność ze swoim starym koniem, co podkreśla niebieska barwa obu bohaterów. Mimo pustki wokół w jego pamięci rozbrzmiewa zgiełk galopu. Nagle z naprzeciwka nadjeżdżają trzej kowboje z Meksyku. Stary kowboj z dawną werwą rozprawia się z całą trójką. Dociera do miasteczka, gdzie na głównej drodze zatrzymuje go czterech uzbrojonych mężczyzn z szeryfem. Stary kowboj zsiada z konia i zestrzeliwuje im kapelusze z głów. Dochodzi do bójki, z której znów wychodzi zwycięsko. Chowa do kieszeni gwiazdę szeryfa i odjeżdża wolno na swoim starym koniu. Animowany film dla dorosłych autorstwa Witolda Giersza, klasyka polskiego filmu animowanego, twórcy filmów dla dzieci (“Proszę słonia”, 1968, 1978) i dla dorosłych. Stworzył rozpoznawalny styl operowania barwną plamą bez konturu, bezpośrednio na taśmie celuloidowej (“Mały western”, “Czerwone i czarne”) i wyprowadzania dowcipu z koncepcji plastycznej. W wielu filmach wprowadzał elementy autotematyczne, w “Starym kowboju” odnosi się z nostalgią do gatunku westernu. Stylistycznie i koncepcyjnie łączy się z filmem “Admirał” (1968). Film zdobył Statuetkę św. Finbarra na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Cork w Irlandii i Nagrodę za oprawę plastyczną na Międzynarodowym Festiwalu Filmów Młodego Widza „Ale kino!” w Poznaniu (1975).
Gwiazda, 1984, 23 min
Wydaje się, że Wigilia Bożego Narodzenia przebiega zgodnie z tradycją. Święty Mikołaj odebrał listy od dzieci i ruszył z prezentami saniami przez śnieg. Jednak w społeczeństwie przyszłości panują już nieco inne obyczaje. Zarówno przestrzeń kosmiczna, jak i intymność mieszkańców Ziemi śledzona jest przez agentów służb specjalnych. W każdym mieszkaniu ze ściany spogląda na lokatorów Wielkie Oko z ukrytą kamerą. Całodobowy monitoring prowadzą agenci sklonowani na wzór wodza, którego portret w koronie wisi w każdym domu. Dzieci bawią się jeszcze w kolorowych wesołych miasteczkach, ale dorośli pracują już w nieludzkiej przestrzeni biur i fabryk. Para pozbawiona mieszkania, a oczekująca na dziecko chodzi od drzwi do drzwi w poszukiwaniu miejsca dla siebie. Ich cień przypomina św. Józefa i Matkę Boską błądzących po Betlejem. Tymczasem wschodząca Gwiazda Betlejemska wpuszcza światło do każdego okna. Agenci decydują się na zdalne zamknięcie okien we wszystkich domach. Jednak światło dociera do najdalszych zakątków na ziemi, do polskich górali, do afrykańskich plemion, do ludów pustyni, do ludzi i zwierząt. Zewsząd zmierzają tam, gdzie prowadzi Gwiazda. Agenci mogą jedynie obserwować ten ruch na monitorach. Animowana opowieść wigilijna dla młodego widza w reżyserii Witolda Giersza, klasyka polskiego filmu animowanego, twórcy filmów dla dzieci (“Proszę słonia”, 1968, 1978) i dla dorosłych (“Mały western”, “Czerwone i czarne”). “Gwiazda” została zrealizowana w klasycznej technice rysunkowej, w tonie serio, według scenariusza Ernesta Brylla i z piosenkami jego autorstwa w wykonaniu różnych artystów, m.in. Krystyny Prońko. Opowieść wigilijna przybrała formę antyutopii, w której nie ma miejsca na wolność przekonań religijnych, a uboga para z dzieckiem w drodze – jak w czasach Świętej Rodziny – nie znajduje dla siebie nigdzie miejsca. Wszelkie ludzkie ograniczenia, pycha władzy i słabość zwykłych ludzi, zostały pokonane przez siłę metafizyczną. Film zdobył Nagrodę Specjalną Międzynarodowego Katolickiego Festiwalu Filmów i Multimediów w Niepokalanowie (1991).
Admirał, 1968, 6 min
Przez ocean błękitu płyną ku sobie malownicze okręty. Admirał śledzi ich ruch przez lunetę okrętową i daje sygnał do ataku. Z boków kadłubów wysuwają się działa i uderzają w przeciwnika. Flota admirała także ponosi straty. Mężczyzna zostaje sam na jednym zrujnowanym okręcie. Pole widzenia stopniowo poszerza się, a postać i okręty zmniejszają, aż okazuje się, że stoją w wodzie, w półkuli czaszki starego admirała. Krzepki mężczyzna w sędziwym wieku, w pełni umundurowany, oddaje samobójczy strzał w głowę. Z czaszki wylewa się błękitna krew, aż na kapcie admirała. Animowany film dla dorosłych autorstwa Witolda Giersza, klasyka polskiego filmu animowanego, twórcy filmów dla dzieci (“Proszę słonia”, 1968, 1978) i dla dorosłych. Stworzył rozpoznawalny styl operowania barwną plamą bez konturu, bezpośrednio na taśmie celuloidowej (“Mały western”, “Czerwone i czarne”) i wyprowadzania idei z koncepcji plastycznej. Admirał utrzymany jest w tonie nostalgii, podobnie jak późniejszy “Stary kowboj” (1973), a stylistycznie w konwencji marynistycznego romantyzmu. Wstrząsające zakończenie zdecydowanie wskazuje na to, że jest adresowany do dorosłego widza.
Skarb Czarnego Jack’a
Stary, doświadczony pirat Jack płynie przez morze swoją łupiną z flagą z trupią czaszką. Przez lunetę dostrzega młodego marynarza na łódce napędzanej silnikiem. Mężczyzna wyławia właśnie butelkę z trunkiem. Stary marynarz odbija łup, zatapiając przy tym młodego marynarza. W butelce nie znajduje trunku, ale list. Próbując go wydobyć, rozbija starą łajbę. Z ratunkiem przychodzi niespodziewanie spod wody marynarz. Okazuje się, że butelka kryje mapkę z wyspą skarbów. Bohaterowie próbują się wzajem wyeliminować, ale i tak docierają na wyspę razem. Wykopują trzy skrzynie: dwie pełne klejnotów, jedna kryje gramofon. Stary Jack nastawia płytę z nostalgicznym tangiem. Zanim się spostrzeże, młody marynarz odpłynie z wyspy z dwiema skrzyniami i gramofonem wykupionym za jeden kolorowy kamyk. Animacja rysunkowa dla dzieci w reżyserii Witolda Giersza, klasyka polskiego filmu animowanego, twórcy filmów dla dzieci (“Proszę słonia”, 1968, 1978) i dla dorosłych. Stworzył rozpoznawalny styl operowania barwną plamą bez konturu, bezpośrednio na taśmie celuloidowej (“Mały western”, 1960, “Czerwone i czarne”, 1963) i wyprowadzania idei z koncepcji plastycznej. Do wątku marynistycznego powrócił w animacji dla dorosłych pt. “Admirał” (1968).
Witold Giersz
Twórca filmów animowanych dla dzieci (“Proszę słonia”) i dla dorosłych (“Intelektualista”, “Admirał”). Związany najpierw ze Studiem Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, potem ze Studiem Miniatur Filmowych w Warszawie. Główny animator filmu “Koziołeczek”, który przyniósł polskiej animacji pierwszą międzynarodową nagrodę. Giersz stworzył rozpoznawalny styl operowania barwną plamą bez konturu, bezpośrednio na taśmie celuloidowej (“Mały western”, “Czerwone i czarne”) i wyprowadzania dowcipu z koncepcji plastycznej. W wielu filmach wprowadzał elementy autotematyczne z widokiem na stół animatora czy interwencją twórcy w losy postaci.
[:]